top of page

Dziś w terenie z przyczepką Croozer Kids for 1. 


Cel jaki sobie obraliśmy, był dojazd z naszego domku lasami do Rezerwatu Jodły w Karniszewicach – cel drugiego dnia został osiągnięty, było mega ciekawie. Trasa była bardzo urozmaicona, po odcinku fajnych ścieżek rowerowych, przez ok. 20 km lasem i przeróżnymi drogami – grunt, płyty, kocie łby, czasem wydawało mi się, że drogi po prosu nie ma. Interesująca, ponieważ odkryliśmy nowe dla nas miejsca. Mijając leśne osady, strumienie, jeziorka, górki, spotykając sarny, zające, w leśnej osadzie indyki, piękne gęsi zdajesz sobie sprawę jak blisko nas, jest wiele pięknych, interesujących miejsc, wystarczy z zwykłej drogi odbić w lewo, może w prawo i jechać…czasem w mgnieniu oka, przenosisz się w inny, trochę zapomniany, piękny świat. Tak było dziś, nie dotarliśmy do Rezerwatu, ponieważ złapał nas deszcz i nie chciałem ryzykować jazdy w takich warunkach. Jutro podejmę kolejną próbę, ale bardziej normalnie, więcej drogi i troszkę mniej lasu. Croozer spisał się rewelacyjnie, dziś teren był bardzo trudny, dużo trzęsło i szkoda, że nasz Croozer nie ma amortyzacji. W przypadku mniejszego dziecka, maluszek może być w hamaczku, który w pewnym stopniu zmniejsza dyskomfort jazdy w takim terenie, ponieważ hamaczek jest zawieszony w powietrzu, przez co ewentualne wstrząsy są zminimalizowane. Pomimo braku amortyzacji, jadąc w takim terenie z rozwagą jest względnie dobrze. Przyczepka jest stabilna, promień skrętu nie jest duży, prowadzi się ją bardzo pewnie. Przestrzeń bagażowa jak na przyczepkę dla jednego dziecka jest duża, spokojnie z tyłu można schować plecak, można zabrać koło od spacerówki , koło od zestawu do biegania niestety się nie mieści. We wnętrzu przyczepki dziecko jest w pozycji półleżącej. Ma dużo miejsca na zabawki, coś do picia, zjedzenia. Nad bezpieczeństwem czuwają pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. Dziś jechaliśmy w deszczu, ważne, żeby rower z tyłu miał chlapacz, mój ma ale i tak w takich warunkach tylne koło brudzi praktycznie całą przyczepkę, choć pewnie w jakiś sposób chlapacz minimalizuje taki negatywny efekt jazdy po mokrym. Fajne w Croozerze jest to, że w standardzie otrzymujemy koło do biegania, koło do spacerówki, przez co wykorzystanie naszej przyczepki rowerowej jest większe, Croozer jest po prostu bardziej uniwersalny. Przyczepką i rowerem nie wiedziemy wszędzie, np. do ogrodu botanicznego, ale wózkiem już tak – na tym może polegać uniwersalność tej przyczepki. Przyczepka waży 13,5 kg, dodając do tego ciężar dziecka, zawartość bagażnika, czuć ten ciężar, szczególnie w trudnych warunkach terenowych takich jak np. dziś. Nie jest to jednak aż taki ciężar z którym nie poradzi sobie osoba nawet mniej doświadczona. Podczas jazdy bardzo szybko oswajamy się z przyczepką i ciężarem i proszę mi wierzyć, nie jest on większym problemem.
Polecam przyczepkę także dla dzieci poniżej pierwszego roku życia, można ją tak przystosować, że maluszek będzie miał duży komfort podróży i bezpieczeństwa. Polecam!

bottom of page